Sejmik Województwa Wielkopolskiego w dniu 18 grudnia 2017 r. przyjął tzw. „uchwały antysmogowe”, tj.
Uchwały zakładają wprowadzenie od 1 maja 2018 r. zakazu stosowania najgorszej jakości paliw stałych np. bardzo drobnego miału lub węgla brunatnego czy flotokoncentratu. Ponadto, wprowadzone zostaną ograniczenia dla kotłów oraz tzw. miejscowych ogrzewaczy np. kominków i pieców. Wszystkie nowe kotły po 1 maja 2018 r. będą musiały zapewnić możliwość wyłącznie automatycznego podawania paliwa, wysoką efektywność energetyczną oraz dotrzymanie norm emisyjnych. Nie będą mogły również posiadać rusztu awaryjnego oraz możliwości jego zamontowania.
Zgodnie z projektem kotły zainstalowane przed wejściem w życie uchwał antysmogowych i nie spełniające ich wymagań będą musiały być wymienione w 2 etapach:
a. Do 1 stycznia 2024 r. – w przypadku kotłów bezklasowych
b. Do 1 stycznia 2028 r. – w przypadku kotłów spełniających wymagania dla klasy 3 lub 4 według normy PN-EN 303-5:2012.
Kotły tzw. 5 klasy, zainstalowane przed wejściem w życie uchwał, będą mogły być użytkowane dożywotnio.
Ponadto miejscowe ogrzewacze pomieszczeń (piece, kominki, kozy) zainstalowane przed wejściem w życie uchwał antysmogowych i nie spełniające ich wymagań będą musiały być wymienione do 1 stycznia 2026 r.
Ww. uchwały zostały opublikowane w Dzienniku Urzędowym Województwa Wielkopolskiego w dniu 29 grudnia 2017 r. (poz. 8807, 8808, 8809).
Jak palić czyściej węglem i drewnem
Dym i smród to pierwsze z czym kojarzy się węgiel i drewno. Dym powinien się spalać, bo to bardzo kaloryczna część paliwa. Wyrzucamy go kominami, bo znamy tylko jedną, kiepską technikę palenia, która powoduje wściekłe kopcenie. Na szczęście są też lepsze techniki palenia, dzięki którym twój kocioł lub piec, choćby stary i brzydki, jeszcze dzisiaj zacznie spalać węgiel i drewno dopalając dym. Tym sposobem zima będzie cieplejsza, tańsza i nie będzie już cuchnąć.
Prawidłowe spalanie to bezdymne spalanie
Nie istnieje żaden niedymiący węgiel kamienny czy drewno. Spalając jedno i to samo paliwo możemy albo dusić się dymem, albo ten dym spalać. Nowoczesne kotły automatyczne spalają dym, bo fabrycznie zastosowano w nich poprawną technikę palenia. Technikę tę można przenieść także do innych pieców i kotłów czy nawet ogniska.
Dlaczego warto palić bez dymu? Najistotniejszy powód to oszczędność paliwa: każdy węgiel (polski, rosyjski, najtańszy i najdroższy) zawiera ~300kg smoły, z której – przy kiepskim spalaniu – powstaje dym i sadza, natomiast przy poprawnym spalaniu – masz dodatkowe ciepło. Z kolei drewno aż w 2/3 składa się z palnych gazów. Kto bogatemu zabroni wyrzucać kominem 1/3 do 2/3 paliwa, za które zapłacił?
Jest kilka sposobów, by palić węglem i drewnem czyściej i efektywniej. W dowolnym piecu da się zastosować przynajmniej jeden z nich, a więc nie ma takiego pieca, który musiałby kopcić. Najłatwiej po prostu zacząć dokładać mniejszymi porcjami, jednak najlepsze efekty daje cykliczne rozpalanie od góry.